W ubiegłą środę 14 stycznia, w ramach konferencji Giganci IT w Krakowie w wypełnionej po brzegi auli budynku U2 AGH, wykład pt. Prawo autorskie kontra społeczeństwo w erze sieci komputerowych wygłosił sam Richard Stallman. Po tytułach prasowych w stylu guru wolnego oprogramowania w Krakowie, spodziewałem się realacji z konferencji w tym samym medium.
Bez zaskoczenia i bez problemów relację znalazłem na Wikinews. Oto najważniejsze fragmenty z wystąpienia założyciela Free Software Foundation:
Gdy rodziło się prawo autorskie było ono rozsądnym dla społeczeństwa kompromisem, gdyż ograniczenia w kopiowaniu dzieł dotyczyły tylko firm; w obecnych czasach, gdy każdy ma środki techniczne do zwielokrotniania dóbr kultury, prawo autorskie ogranicza to, co robią zwykli ludzie. Stara formuła praw autorskich przestała być dla społeczeństwa opłacalnym kompromisem i wymaga zrewidowania, a mimo to rządy wciąż rozszerzają zakres tych praw, co potwierdza, że rządy te są niedemokratyczne i działają na rzecz biznesu, a nie zwykłych ludzi.
Oprócz wyraźnej krytyki obecnego systemu praw autorskich Stallman zaproponował swoją wizję ochrony twórczości, którą podzielił na trzy kategorie:
– niechronione prawem autorskim – dzieła, z których korzysta się powszechnie w ramach nauki i pracy;
– chronione przez 10 lat – zwykłe prace;
– chroniona przez 10 lat integralność dzieła – utwory remiksowane przez innych.
1.Przeznaczone do pracy (for jobs): w/g RMS są to programy komputerowe, schematy elektryczne, recepty kuchenne itp.
2.Materiały edukacyjne i zawierające opinie: e-learning, artykuły naukowe, publicystyka itp.
3.Kultura, sztuka i rozrywka: filmy, muzyka, beletrystyka, gry komputerowe itp.
– relacjonuje dr Tomasz Barbaszewski Przewodniczący Rady Ekspertów FWiOO.
Pierwsza kategoria miałaby być wolna od obostrzeń. Dla grupy drugiej Stallman proponuje stosowanie licencji Creative Commons użycie niekomercyjne – bez utworów zależnych. I wreszcie sprawiająca najwięcej kłopotów trzecia kategoria obciążona dylematem dotyczącym możliwości modyfikacji.
Z jednej strony, narusza to integralność dzieła; z drugiej strony, bez tworzenia zmodyfikowanych wersji dzieł innych artystów trudno wyobrazić sobie rozwój sztuki. Wyjściem z tego dylematu jest kompromis polegający na tym, że dzieła takie podlegają restrykcjom „klasycznego” prawa autorskiego przez 10 lat (prawie klasycznego, gdyż dopuszczalne ma być niekomercyjne rozpowszechnianie utworów), po czym przechodzą do domeny publicznej i każdy może robić z nimi, co chce. Wyjątkami miałoby być wykorzystanie utworu np. do stworzenia jego parodii, czy też typowy sampling, gdzie z krótkich fragmentów wyciętych z innych utworów tworzy się nowy, odrębny utwór – to powinno być dozwolone nawet w ciągu tego 10-letniego „okresu ochronnego”
Wątek utworów zależnych pojawił się raz jeszcze w istotnym momencie wystąpienia, a mianowicie na zakończenie, kiedy to prof. AGH Tomasz Szmuc przekomarzając się ze Stallmanem o możliwościach wykorzystywania Wolnego Oprogramowania w edukacji, zapowiedział udostępnienie wykładu w internecie bez obostrzeń prawa autorskiego.
Na co Richard Stallman zaoponował, że jego przemowa w celu uniknięcia jej wypaczenia powinna być udostępniona na licencji Creative Commons No Derivatives (Bez Utworów Zależnych).
Na Google video jest już cały wykład Richarda Stallmana.
foto: Derbeth
10 comments
rms says:
Sty 19, 2009
Onet był jednym z patronów konferencji i dlatego przed i po – były wzmianki o Stallmanie na stronie głównej.
marcin wójcik says:
Sty 19, 2009
nie zaglądam na onet codziennie, więc mogłem przeoczyć relację, a to video, które podlinkowałeś na moim legalnym systemie nie działa. sprawdzałem w safarii i ff.
raj says:
Sty 20, 2009
Ktoś kto pisał relację na Wikinews zrobił błąd w opisie trzech kategorii dzieł o których mówił rms, i mnóstwo serwisów kopiujących te wiadomość potem po nim ten błąd powtórzyło. Zapraszam do przeczytania mojej relacji – swoją drogą była na stronie 16.01, a ty pisałeś swoją notkę 19.01 – można było zajrzeć…
marcin wójcik says:
Sty 20, 2009
@raj
wybacz, ale Twoja relacja nie pozycjonuje się wysoko, a brak rss również nie ułatwia mi śledzenia Twoich wpisów. Jednak dziękuję za link
marcin wójcik says:
Sty 20, 2009
Tekst poprawiony, dziękuje raj.
raj says:
Sty 20, 2009
Dziwne… już druga osoba nie zauważa RSS-a na mojej stronie… Pociesza mnie tylko to, ze sądząc po logach, jest więcej ludzi, którzy go zauważyli i nawet sobie zasubskrybowali… :)
RSS jest, tylko nie na stronie z samą notatką, tylko na stronie „Kocia Morda” ze spisem notatek – poziom wyżej (logika wskazuje, że RSS jest potrzebny na tej stronie, na której będą przybywac nowe elementy – a sama notatka raczej za często zmieniac się nie będzie :)).
Na wszelki wypadek podaję bezposredni link do RSS-a
raj says:
Sty 20, 2009
No, wsadziłem już linki do RSS-a wszędzie gdzie się da… teraz chyba już nikt go nie przeoczy :)
marcin wójcik says:
Sty 20, 2009
@raj
a jeśli ktoś dostanie od znajomego link do konkretnego tekstu, tak jak Ty podesłałem go mnie, i mu sie on spodoba, to znacznie lepiej by było, jak już po poprawkach jest, aby przynajmniej przeglądarka wychwytywała feed. wtedy żaden przycisk na stronie nie jest potrzebny.
dodałem Cię już do czytnika i będę podglądał ;)
rms says:
Sty 21, 2009
@marcin wójcik
Rozumiem, że na Twoim nielegalnym systemie działa? :->
Na poważnie to podczas konferencji padł zarzut nie działania filmików onetu na niczym innym niż „Popularny system operacyjny” i programiści onetu powiedzieli, że nad tym pracują. Jako, że deklarację słyszał prezes Wejchert to może dotrzymają słowa?
marcin wójcik says:
Sty 21, 2009
na moim legalnym OS X nadal filmiki nie działają, może programiści „kropki” jednak wcale nad tym nie pracują?